Evergreen content – czym jest i dlaczego warto go stosować?
Wczoraj płonęła Katedra Notre-Dame w Paryżu, dziś lasy w Amazonii – takie tematy charakteryzują się stosunkowo krótką żywotnością i szybko wypierane są przez inne, bardziej aktualne problemy. W opozycji do newsów stoi evergreen content. Czym jest, dlaczego jest ważny i jak można go wykorzystać w strategii content marketingowej? Jakie są dobre przykłady i antyprzykłady? O tym już za chwilę.
Spis treści
Evergreen content – definicja
Evergreen oznacza wiecznie zieloną roślinę lub niestarzejący się przebój, a content zawartość. Dodając te dwa składniki do siebie otrzymamy treść, która się nie starzeje i nie dezaktualizuje. Zawartość artykułu zaliczanego do evergreen content zawiera informacje, które są atrakcyjne i odpowiednie dla czytelników, bez względu na sezon, porę roku czy chwilową modę – jak gatunek wiecznie zielonej rośliny, która nie traci liści i fasonu przez okrągły rok. Evergreen content stanowi przeciwieństwo dla tekstów typu newsy czy recenzje, które mają krótki okres przydatności do spożycia.
W artykule na blogu Ahrefs znalazły się 2 pojęcia, które dobrze obrazują sezonowość pewnych zjawisk. Przytoczony został artykuł z New York Times o wynikach wyborów prezydenckich w USA z 2016 roku (tak, tych z Trumpem). Magazyn jako jeden z pierwszych opublikował na swojej stronie tekst o wygranej Trumpa. Przez pierwsze kilka tygodni cieszył się on ogromną popularnością, a później – jak większość politycznych newsów – został zapomniany, a ruch na stronie z artykułem spadł praktycznie do zera.
Pierwszy, najwyższy poziom wyszukiwań i wejść na stronę, Ahrefs określa jako Spike of hope, a spadek Flatline of nope. W dniu wygrania wyborów przez Trumpa i kilka tygodni później na stronie NYT odnotowywano skok nadziei, a kilka tygodni później już tylko postępującą w dół, płaską linię. W przypadku evergreen contentu nadzieja nie umiera, bo zainteresowanie tekstem będzie na – w miarę – stałym i stabilnym poziomie.
Dlaczego warto tworzyć evergreen content?
Stworzenie wartościowego tekstu, którego tematyka będzie ponadczasowa a wartość długoterminowa, może przynieść ruch na miesiące, a nawet lata. Tym sposobem nie trzeba codziennie czy regularnie trzymać ręki na contentowym pulsie i 24h/dobę przez 7 dni w tygodniu dostarczać czytelnikom nowych treści. Evergreen content to również doskonałe źródło linków zwrotnych (nazywanych również linkami przychodzącymi), a jak wiadomo ten rodzaj linków ma niemały wpływ na pozycjonowanie stron w wynikach wyszukiwarki. Im większa liczba linków, a także dbanie, by były one dobrej jakości, tym lepsze można osiągnąć wyniki. Poza tym evergreen content lubi się z SEO – z wzajemnością. Są to treści przyjazne dla algorytmu Google, bo są wartościowe dla czytelnika, ale również robotów wyszukiwarki.
Jak szukać tematów, które będą ponadczasowe?
Najlepsze praktyki w tworzeniu evergreen contentu to tworzenie treści w oparciu o:
- stabilne słowa kluczowe,
- słowa kluczowe zyskujące na popularności.
O ile pierwsze rozwiązanie jest bez zarzutu, o tyle drugie obarczone jest niewielkim ryzykiem. Zainteresowanie tematem dziś jest, jutro może go nie być, dlatego lepiej wybrać coś naprawdę ponadczasowego i uniwersalnego.
Zrezygnuj ze słowa kluczowego, które:
- ma tendencję spadkową;
- jest sezonowe.
W wytypowaniu słów kluczowych i tematów, które zyskują lub tracą na popularności, warto skorzystać z odpowiednich narzędzi, np. Google Trends.
Przykłady wiecznie zielonych tematów:
- Historia kogoś lub czegoś – marki, modelu produktu, powstania firmy,
- Case study,
- FAQ,
- Słownik pojęć lub definicji,
- Przepisy,
- Instrukcje krok po kroku,
- Listy – narzędzi, wpływowych osób, wartościowych książek itp.,
- Porady – klasyka evergreen contentu – treści poradnikowe (np. o SEO copywritingu) nie tracą na aktualności. W przypadku drobnych zmian tekst zawsze można zmodyfikować.
Tematy, takie jak “Jak schudnąć” czy “Gotowanie jajka na twardo” są zawsze na czasie, aktualne i wyszukiwalne o każdej porze roku (dnia i nocy).
Antyprzykłady wiecznie zielonych tematów:
- Gdzie kupić choinkę,
- Wybory parlamentarne w Polsce w 2019 roku,
- Bershka x Billie Eilish,
- Oczyszczalnia Czajka,
- Strajk nauczycieli,
- Amazonia płonie,
- Niedziela handlowa sierpień 2019,
- Real Madryt – Valladolid,
- Syndrom wilkołaka.
oraz inne treści sezonowe, na modne i “nośne” tematy. Syndrom wilkołaka? Przez kilka dni był wyszukiwany i zyskiwał na popularności, bo w jednym z serwisów informacyjnych opublikowano tekst o pomyłce producenta leków, która wywołała u dzieci “syndrom wilkołaka”. Jeśli chodzi o recenzje, to mogą być one zaliczone do kategorii evergreen content (ale nie muszą). Tegoroczny model iPhone’a zostanie wyparty w kolejnym sezonie jeszcze nowszym modelem, ale istnieje również cała masa produktów o znacznie dłuższej żywotności. Recenzja produktu może być “wiecznie zielona” jeżeli dotyczy czegoś, co nie straciło swoich właściwości, nadal jest w obiegu, istnieje i można je kupić.
Evergreen content – czy wymaga aktualizacji?
Prawie każda treść – również ta “wiecznie zielona” – może stracić na aktualności. Tekst o gotowaniu jajek się nie zdezaktualizuje, ale lista porad o SEO copywritingu już może (np. po zmianach w algorytmie Google lub wprowadzeniu nowych wytycznych odnośnie tworzenia treści SEO friendly). Warto regularnie przeglądać opublikowany content, by sprawdzać jego aktualność. Jeżeli wymaga on poprawy i uzupełnienia o najnowsze informacje, to najlepiej robić to na bieżąco. Dbając o aktualność treści możemy znacząco wydłużyć ich żywotność lub sprawić, że – po drobnych zmianach – nadal będą ponadczasowe.
Ostatnio na Facebooku rzucił mi się w oczy wpis blogowy Pawła Tkaczyka. Stosuje on bardzo fajną technikę aktualizowania swoich starszych tekstów. Wpis o bit.ly – co przyznał sam jego autor – początkowo objaśniał wyłącznie sposób działania tego serwisu, ale po zaktualizowaniu dostał nowe życie, szerszy kontekst i opis większej liczby użytecznych narzędzi. Bloger wykorzystał zapytanie “co to jest bitly”, które jest jednym z najpopularniejszych, po których użytkownicy wchodzą na jego bloga, a następnie przerobił je z tekstu traktującego wyłącznie o bit.ly na wpis poszerzony o kilka innych aplikacji i programów.
Jak zaktualizować starszy wpis blogowy? Warto przejrzeć starsze teksty – sprzed roku czy dwóch – i wytypować wpis, który można zmienić na bardziej uniwersalny i ponadczasowy. Zmodyfikuj jego zawartość (rozbuduj o dodatkowe punkty lub napisz tak, by nabrał szerszego kontekstu), a następnie – podczas publikowania – zaktualizuj jego datę (WordPress umożliwia taką zmianę, ale zapewne nie każda inna platforma blogowa). Dzięki temu trafi na samą górę bloga, tam gdzie widnieją najświeższe wpisy. Udostępnij wpis w mediach społecznościowych. Obserwuj i monitoruj, jakie są efekty i czy tekst cieszy się (znów) popularnością. Co istotne aktualizowanie wpisu blogowego – z reguły – nie zajmuje aż tyle czasu, co napisanie tekstu całkowicie od zera – warto rozważyć taki contentowy recykling.