małpa

Konkurencja wyklikuje Twoje reklamy w Google? – co robić

Wyklikiwanie przez konkurencję reklam w Google to wciąż aktualny temat. To, jak bardzo szkodliwe dla firmy mogą być takie działania wie każdy, kto musiał się z tym zmierzyć. Jeszcze do niedawna, można było łatwo znaleźć w Internecie oferty tzw. ”adwords killer”, składane firmom. To nic innego jak “sztuczne” i celowe wyklikiwanie reklam konkurencji. Niestety, nie brakowało przedsiębiorców, którzy z nich korzystali, nieuczciwie działając na szkodę konkurentów.

Mnóstwo firm z dużym potencjałem na rynku i znaczącą bazą klientów zostało zaatakowanych w ten sposób. Wielu przedsiębiorców dopiero po dłuższym czasie zorientowało się, że padli ofiarą nieuczciwych praktyk. Budżet reklamowy został “przepalony”, reklamy kliknięte, a klientów wciąż jak nie było, tak nie ma.

Czy można w ogóle coś z tym zrobić? Przecież każdy ma prawo klikać w reklamy Google Ads. Co na to Google i polskie prawo chroniące przedsiębiorców? Czy da się przed sądem udowodnić nieuczciwe działanie konkurencji w tym zakresie?

Google chroni reklamodawców przed nieuczciwymi praktykami konkurentów

Google chroni przed “sztucznym” wyklikiwaniem reklam swoich reklamodawców. Bez wątpienia, to w interesie platformy jest, by zapobiegać takim sytuacjom na przyszłość i chronić swoich klientów. Robi to za pomocą specjalnych filtrów i analizy offline.

Każdy nietypowy i “dziwny” ruch w odniesieniu do reklamy Google Ads jest wychwytywany, po czym analizują go pracownicy Google. Sztuczna inteligencja oraz ciągły rozwój technologii przychodzi tu z pomocą. Algorytmy bezustannie badają wszelkie anomalie w tym zakresie. Dzięki nim możliwa jest pogłębiona analiza kliknięć w reklamy Google Ads – pochodzenie, lokalizacja, itp. Zbieranie i badanie tych danych sprawia, iż zanim jeszcze zgłosisz swoje podejrzenia, Google może “wiedzieć”, że padłeś ofiarą nieuczciwej konkurencji.

Algorytmy są stale aktualizowane, a ich praca ulepszana, co znacznie poprawia skuteczność. W dłuższej perspektywie czasowej daje to możliwość zgromadzenia dowodów na celowe działanie konkurencji i np. dochodzenia swoich praw przed sądem. Jednak nie musisz polegać wyłącznie na filtrach, możesz też wziąć sprawy w swoje ręce.

Jak sprawdzić, czy konkurencja wyklikuje Twoje reklamy w Google

Jak sprawdzić, czy reklama Google Ads jest “sztucznie” klikana? Niepokojącym symptomem może być nagły i niespodziewany wzrost kliknięć czy szybko wyczerpujący się budżet reklamowy.

Jak już wspominałam – aktualnie znaczna ilość nieprawidłowego ruchu zostaje dość wcześnie wychwycona, dzięki filtrom Google. Takie kliknięcia nie obciążą Twojego budżetu. Jednak żaden filtr nie jest w 100% skuteczny. Jeśli więc podejrzewasz, że coś jest nie tak, nie pozostawiaj tematu.

  • Na początek możesz prześledzić statystyki konta Google Ads. Warto sprawdzić w nim m.in. miernik “skuteczność” czy “współczynnik nieprawidłowych kliknięć”. Także formularz “rozwiązanie problemu nieprawidłowych kliknięć” może przyjść Ci z pomocą. Być może znajdziesz tam więcej ważnych dla Ciebie informacji. Jeśli uważasz, że nie masz wystarczających umiejętności, by zająć się sprawą, poproś o pomoc specjalistę Google Ads. Na eksperckiej wiedzy nie warto oszczędzać.
  • Zgłoś sprawę do rozpatrzenia przez ekipę Google i czekaj na odpowiedź.

Reklama Google Ads a przepisy polskiego prawa

Powiedzenie, że w biznesie jak na wojnie – wszystkie chwyty dozwolone – ma się nijak do rzeczywistości. Etyka i zasady uczciwej konkurencji powinny być podstawą każdego biznesu.

Polskie prawo chroni przedsiębiorców w ich biznesowej działalności. Dotyczy to zatem również reklam Google Ads. W przepisach prawa (szczególnie Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji) jest wiele wskazań, które mogą znaleźć odzwierciedlenie przy celowym wyklikaniu konkurencji reklam Google.

Przykłady takiej konkurencji, które moim zdaniem najtrafniej odnoszą się do problemu, to:

  1. „utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku”,
  2. „stwarzanie warunków umożliwiających podmiotom trzecim wymuszanie zakupu towaru lub usługi u określonego przedsiębiorcy”,
  3. „ograniczenie w istotny sposób lub wyłączenie możliwości dokonywania przez klienta zakupu u innego przedsiębiorcy”,
  4. „stworzenie sytuacji powodujących pośrednio lub bezpośrednio narzucenie klientom przez podmioty trzecie konieczności dokonania zakupu u danego przedsiębiorcy”.

“Sztuczne” wyklikanie reklamy Google Ads konkurentowi rynkowemu zdecydowanie utrudnia mu dostęp do rynku. Tworzy też (lub może tworzyć) sytuacje, które poniekąd wręcz narzucają klientom zakupy w innej firmie. Takie działania mogą też ograniczać dokonywanie zakupu u innego przedsiębiorcy np. poprzez narzucanie zakupów u siebie (kosztem płacącego za reklamę konkurenta). Dlatego przepisy te wydają się być jak najbardziej adekwatne do sytuacji.

gratisography-messy-hair-free-stock-photo-820x547

Warte rozważenia jest też, czy prócz czynu nieuczciwej konkurencji, nie ma tu do czynienia także z nieuczciwą praktyką rynkową. Wówczas wykorzystany może być przepis: „w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania lub po jej zawarciu”.

Zastosowanie mógłby tu znaleźć także inny przepis prawa. – „Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego”. Bo mimo, że z założenia każdy ma prawo klikać w reklamę Google, takie działania konkurencji są w tym rozumieniu sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

To tylko niektóre spośród przepisów prawa chroniące przedsiębiorców. Ich wykorzystanie może pomóc w udowodnieniu, że zastosowano wobec Ciebie niedozwolone i karalne czyny.

Skutki stosowania nieuczciwych praktyk wobec konkurentów w Google

Jeśli jesteś już po zgłoszeniu sytuacji do supportu Google i uzyskałeś potwierdzenie swoich obaw odnośnie do nieuczciwej konkurencji – możesz wnieść sprawę do sądu. Podobne sprawy były już rozpatrywane przez sądy w Polsce, z pozytywnym dla reklamodawców skutkiem. Najczęściej przytaczanym przykładem jest werdykt sądu Okręgowego w Warszawie z roku 2010. To wówczas, po długim procesie, uznano za winną firmę, która słowa kluczowe będące nazwą innego przedsiębiorstwa wykupiła dla siebie w Google Ads.

Sąd orzekł, że taka praktyka była czynem nieuczciwej konkurencji, a reklama ta została uznana za sprzeczną z dobrymi obyczajami. Konsekwencją werdyktu było obciążenie pozwanego karą finansową oraz kosztami procesu.

Wykorzystywanie w kampanii reklamowej innej marki to równie gorący temat. Wyświetlanie użytkownikom własnej reklamy w Google po wpisaniu przez nich nazwy innej firmy wciąż się zdarza. Najlepszym sposobem na zabezpieczenie się przed takim działaniem konkurencji jest zastrzeżenie znaku towarowego.

Jeśli nie chcesz walczyć w sądzie o swoje prawa, a zależy Ci jedynie na zaprzestaniu podobnych działań – zacznij od skontaktowania się z nieuczciwym konkurentem. Mając potwierdzenie swoich podejrzeń, raczej jesteś na wygranej pozycji.

Wciąż nie każdy wie, że Google jest w stanie wykryć “sztuczne” wyklikanie reklam. Jeśli skonfrontujesz konkurenta z faktami, być może sam zechce zrezygnować z podobnych praktyk, unikając nagłośnienia sprawy i batalii sądowej.

Na jaką rekompensatę możesz liczyć bez oddawania sprawy do rozpatrzenia w sądzie? Jeśli Google wychwyci nieuczciwe działania konkurentów w Twoim panelu reklamowym, środki finansowe, poniesione na bezproduktywną reklamę, zostaną Ci zwrócone. Wymaga to jednak trochę czasu.

Podsumowanie

Pamiętaj – w obliczu złośliwych i uporczywych praktyk konkurentów rynkowych nie jesteś bez broni. Możesz działać.

Jako reklamodawcom pozostaje nam też wierzyć, że filtry dla reklam w Google z roku na rok będą działać coraz lepiej. Sądy zaś będą karać nieuczciwe praktyki firm wobec konkurentów rynkowych.

autorką wpisu jest Justyna Rzeszutek

Źródło artykułu: https://www.tomaszpalak.pl/konkurencja-wyklikuje-twoje-reklamy-w-google-co-robic/

słabeujdziemoże byćdobrerewelacja! (Liczba ocen: 3, średnio: 5,00 z 5)
Loading...